W okresie poprzedzającym wybory parlamentarne we Francji ponad 50 kandydatów i działaczy zostało zaatakowanych fizycznie, co wywołało obawy o eskalację przemocy politycznej. Francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin podkreślił powagę sytuacji, zauważając aresztowanie ponad 30 osób, w tym członków zarówno skrajnie prawicowych, jak i skrajnie lewicowych frakcji. Przemoc ma miejsce w atmosferze bardzo napiętej kampanii wyborczej, w której skrajnie prawicowa partia Narodowe Zgromadzenie odnosi znaczące sukcesy, ale prawdopodobnie nie osiągnie bezwzględnej większości. Francuski rząd i władze są na najwyższym stopniu gotowości, gdy kraj zmierza do decydującego głosowania, podkreślając napiętą i skonfliktowaną scenerię polityczną.
Bądź pierwszy odpowiedzieć do tej ogólna dyskusja